top of page

Półmaraton i do pracy, czyli efektywność osobista


Wiele osób pyta mnie, jak to możliwe, że przy codziennym 8-godzinnym dniu pracy, rodzinie, obowiązkach domowych i około 10 – 12 godzinach w tygodniu spędzonych na treningu oraz kilku projektach, w których uczestniczę, udaje mi się to wszystko pogodzić. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie efektywność osobista. To chęć do osiągania celów, ale i determinacja, by na chęciach się nie skończyło. Bardzo ważna jest tu świadomość zasobów, które ma się do dyspozycji i umiejętne ich wykorzystywanie.


Po pierwsze to kwestia wyboru tego, co chcemy w życiu robić, co jest dla nas najważniejsze, co jest naszą pasją i jakimi wartościami się kierujemy. Po drugie, jeśli wiemy, dokąd zmierzamy, to powinniśmy zaplanować, jak tam dotrzeć i jaką drogą (trzymajmy się planu).


Mój dzień zaczyna się przeważnie ok. 4:45 rano (tutaj już większość moich znajomych mówi: o, to nie dla mnie) od treningu biegowego na dystansie 10 - 21 km, czyli czasami półmaratonu. Po treningu szybkie odświeżenie, śniadanie - najczęściej z rodziną - i droga do pracy. W roli środka transportu najlepiej sprawdza się pociąg podmiejski, który pozwala wygospodarować 30 min. na czytanie książek, przegląd prasy lub inną aktywność pobudzającą mózg do wytężonej pracy.


W pracy staram się optymalnie wykorzystać czas, aby nie pracować po godzinach. Tutaj stosuję kilka technik, które mi w tym pomagają i powodują, że na koniec dnia mogę poczuć, że był dobrze wykorzystany.


Po pracy staram się spędzić jak najwięcej czasu z rodziną, czy to w drodze na zajęcia dzieci, czy w domu, czy na wspólnych wypadach.


Już ok. 21:30 staram się wyciszyć (książka, muzyka, itp.), aby spokojnie zregenerować się podczas snu (ok. 7 – 7,5 godziny).


Oczywiście, w planowaniu średnio- i długookresowym (patrząc biznesowo), nie brakuje również miejsca na odpoczynek i tzw. „nicnierobienie”. Wielką inspiracją są dla mnie spotkania w gronie ciekawych osób, cenię podróże rodzinne, seanse w kinie czy wieczory w teatrze.


Przekładając efektywność osobistą na grunt biznesowy i projekty, które mam przyjemność konsultować, widzę, że najczęstszym kłopotem wielu organizacji i zespołów projektowych jest brak planu, brak bieżącego monitorowania, a szczególnie egzekucji oraz konsekwencji w działaniu. Moje doświadczenie biznesowe i osobiste w tym zakresie bardzo często pozwalają pomóc w tego typu sytuacjach.



Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page