Pełnia przywództwa / Lead in All Moments
Zdecydowałem się wziąć udział w kursie na Columbia Business School pt. „Building Your Leadership Fundations”. Przyświecało mi kilka istotnych powodów. . Po pierwsze dla uporządkowania mojej aktualnej wiedzy o przywództwie. Po drugie z chęci własnego rozwoju czyli zdobycia nowej wiedzy na renomowanej uczelni i. Po trzecie w celu poznania innych liderów i wymiany doświadczeń. Po czwarte w kontekście szerszego spojrzenia na przywództwo i odkrywania nowych dróg.
Kurs porusza szereg interesujących zagadnień w kontekście systemu wartości, życiowych priorytetów, podejścia do tematu przywództwa i prowadzenia innych ludzi. Analizie poddajemy działania takich liderów jak Mahatma Gandhi, Abraham Lincoln, Steve Jobs, Nelson Mandela, Matka Teresa i wielu innych, bardziej lub mniej znanych. Dostajemy też dodatkowy materiał i narzędzia do przemyślenia, inspiracji i zastosowania.
Spośród wielu tematów i wątków, jedno zdanie wywarło na mnie szczególne wrażenie, stając się jednocześnie źródłem inspiracji: „Lead in all moments”. Zawiera się w nim przesłanie, że nie trzeba być liderem znanym z pierwszych stron gazet, książek czy telewizji, aby nim być. To coś znacznie więcej niż rozpoznawalność, pozowanie w błysku fleszów. Bycie liderem to bycie dobrym człowiekiem, który ma jasno określone wartości i stosuje się do nich na co dzień. Jest wiarygodny w tym, co robi, czego się podejmuje, potrafi przewodzić sobie i innym w każdym momencie swojego życia. Zjednuje sobie autorytet naturalnymi, ludzkimi odruchami, angażując się na rzecz innych, np. w wolontariat. Bycie liderem to także bycie dla rodziny i poświęcenie uwagi dla przyjaciół, znajomych, współpracowników, sąsiadów, ludzi spotkanych w różnych okolicznościach.
Lidera nie poznaje się wyłącznie przez pryzmat wielkich czynów. Czasami wystarczy uśmiech, szacunek dla innych, docenienie różnorodności, drobna pomoc w codziennych obowiązkach, rozmowa i wysłuchanie drugiej strony, bezinteresowna pomoc w projekcie i wiele innych.
To jedno zdanie uświadomiło mi po raz kolejny ważność drobnych kroków i działań, które stanowią istotę przywództwa na każdym poziomie.